Dlaczego norweski zbrodniarz jest najbardziej znanym osobnikiem naszej cywilizacji?

Świat ogarnęła panika – uzasadniona, bo masowych, nieuzasadnionych morderstw jest przerażająco dużo. Cud, że udała się ta młodzieżowa impreza w Krakowie. Uważam, że nie wolno było jej organizować, bo żadna ochrona nie mogła wykluczyć tragedii. Było to bezmyślne (zbrodnicze?) narażanie setek tysięcy ludzi. To, że nie było tam masakry – to nie skuteczność służb (choć będą sobie zaliczać), ale jedno z dwóch: albo głupota terrorystów, że przegapili taką okazję – albo to, że ci terroryści to jakoś tam dobrzy ludzie, którzy świadomie oszczędzili niewinnych młodziaków. Według mnie „tertium non datur”. No, mogło być niewyobrażalnie tragicznie – ale szczęśliwie zlot minął.

Jednak nadal jesteśmy w tej samej określonej sytuacji. Służby, wywiady, agenci, inwigilacja – może to i ograniczy rozmiary zjawiska, ale go nie zlikwiduje. Tu trzeba mądrych działań społecznych. Chcę podać kilka przykładów społecznych błędów, które można by zmienić już (czy to proste? – to inna sprawa).

Błąd 1. Agresja w programach telewizyjnych (w tym w telewizji w internecie). Społeczeństwo jest teraz kształtowane, formowane (jak lubią mówić księża) w znacznym stopniu przez treści audiowizualne – w telewizji i w internecie. W zasadzie od niemowlęcia dzieci widzą przemoc, agresję, morderstwa i pastwienie się nad ofiarami – fikcyjnymi i prawdziwymi. Wyrośnie (już wyrosło?) pokolenie, dla którego zabójstwo, śmierć i pastwienie się to rzecz oczywista, powszechna i bez znaczenia. To musi się skończyć – telewizja i internet nie mogą tak kształtować społeczeństwa.

Błąd 2. Częstość wzmianek o mordercach. Kiedy zdarzy się zbrodnia, zbrodniarz jest pokazywany wiele razy dziennie, plecie się o nim, pokazuje gdzie mieszkał – no po prostu – bohater! Przykładem jest norweski zbrodniarz, którego nazwiska celowo nie wymieniam. Jest to obecnie najbardziej znany osobnik w tej cywilizacji – największy bohater. Postuluję: jeżeli dojdzie do jakiejś mniej lub więcej masowej zbrodni – dzienniki telewizyjne powinny poinformować w kilku słowach i nie roztrząsać całymi dniami szczegółów.

Błąd 3. Reklama, jaką robi się mordercom. Mordercy powinni pozostawać w anonimowości – po to, by dla reklamy nie warto było być zbrodniarzem. Gdyby decydenci znali historię, to by wiedzieli, że największe zbrodnie często popełniają dewianci (po polsku – zboczeńcy) tacy jak podpalacz jednego z cudów świata – Herostrates. Robią to dla zaistnienia, dla bycia w historii. Czy medialni decydenci nie słyszeli o Herostratesie? Oni, fachowcy od masowej informacji tworzą współczesnych Herostratesów.

Te trzy punkty to tylko wstęp do długofalowej profilaktyki społecznej. Widzę jej główną rolę w powstrzymaniu mass-mediów – głównie telewizji i telewizji internetowej – od nieodpowiedzialnego kształtowania zbrodniczych postaw. O zagrożeniach cywilizacyjnych związanych z błędami (powszechnymi) wychowywania dzieci do prawidłowej postawy emocjonalnej, empatii i umiejętności kochania większej zbiorowości (ojczyzny, ale zwłaszcza ludzkości) pisaliśmy już (wspólnie z moim redaktorem bloga) nieraz. Wychowywanie mądre i skuteczne na pewno jest ważne – ale w tej nienajlepszej cywilizacji sytuacja zmieni się o wiele na lepsze dopiero za dziesiątki lat. Efekty wychowania przychodzą bowiem po długim czasie.

Dodaj komentarz